Mmmmm naleśniki. Nie znam chyba osoby, która ich nie lubi - mogą tylko różnić się preferencje. Mięsne czy wegańskie? Słodkie czy wytrawne? Do wyboru do koloru.
U mnie dzisiaj:
Naleśniki z nadzieniem szpinakowo-serowym z sosem pieczarkowym
Naleśniki
Składniki:
- 4 jajka
- szklanka mleka
- szklanka wody gazowanej
- mąka
- łyżka oleju
Wykonanie:
Wszystkie powyższe składniki miksujemy razem. Konsystencja ciasta musi być płynna. Ciasto nie może być ani za gęste ani za rzadkie (dlatego w razie potrzeby dodajemy albo nieco więcej mąki albo nieco więcej płynów) , ponieważ będzie Nam to utrudniało smażenie. Ciasto naleśnikowe musi się płynnie rozlać po patelni. (mi wyszło ok. 22 szt.)
Farsz:
Składniki:
- 300 g mrożonego szpinaku
- 1 op. sera typu feta
- 3 ząbki czosnku
- sól
- pieprz
- oliwa z oliwek
Wykonanie:
Na oliwie z oliwek podsmażamy szpinak razem z przeciśniętym przez prasę czosnkiem. Po ok. 5 minutach dodajemy pokrojony w kostkę ser (łatwiej się będzie rozprowadzał po patelni). Doprawiamy solą i pieprzem.
Każdy naleśnik smarujemy farszem. Nie za grubo, żeby naleśniki nie popękały w czasie ich "składania". Składamy wg uznania - ja złożyłam w trójkąty.
Sos pieczarkowy:
Składniki:
- 20 dag pieczarek
- 1 mała cebula
- 150 ml śmietany 18%
- sól
- pieprz
- koperek
- oliwa z oliwek
Wykonanie:
Na oliwie szklimy pokrojoną w kostkę cebulę. Następnie dodajemy pokrojone w plastry pieczarki. Całość smażymy ok. 5 minut. Po czym dodajemy śmietanę, całość podgotowujemy. Doprawiamy, dosypujemy koperek - wg uznania i gotowe.
Naleśniki podsmażamy i polewamy sosem.
Jest to mega sycący obiad. Dla mnie jeden naleśnik - bez sosu jest wystarczającą porcją do najedzenia się. A dodając sos jest to porcja mistrzów - osobiście jak zjem na obiad ok. 15 to już więcej nic nie jem, jestem taka pełna.
Smacznego :)