Tak wiem, że rychło w czas, ale jednak :)
Chłodnik litewski
Składniki:
- botwina (używamy jej liści i buraczków)
- 2-3 łyżki masła
- 2 cebule
- szklanka wody
- kilka rzodkiewek
- dwa ogórki gruntowe
- ząbek czosnku
- koperek
- szczypiorek
- 250 ml kefiru
- 250 ml jogurtu greckiego
- sól, pieprz do smaku
- dodatkowo i opcjonalnie: jajka gotowane na twardo do podania
Wykonanie:
W garnku rozgrzewamy
masło. W międzyczasie obieramy buraczki ze skórki i ścieramy je na tarce o
grubych oczkach. Siekamy botwinkę (siekam całe łodyżki i tak z 1/3 górnych liści).
Do garnka
dodajemy cebulę, szklimy przez chwilę, a następnie wrzucamy buraczki i
botwinkę. Smażymy przez kilka minut na średnim ogniu, aż buraczki nieco.
Dolewamy szklankę wody i zostawiamy do zagotowania. Kiedy tylko woda się
zagotuje, ściągamy botwinkę z ognia i pozwalamy jej wystygnąć.
W drugim
naczyniu mieszamy: starte na tarce o grubych oczkach ogórki i rzodkiewkę,
dodajemy czosnek, koperek i szczypiorek. Następnie dolewamy kefir i jogurt i
przyprawiamy do smaku.
Kiedy
botwinka wystygnie mieszamy wszystko razem i wstawiamy do lodówki do mocnego
schłodzenia.
Smacznego :)
buraczki: korzenie (tak ze 2-4 buraczki) i botwinka. Jeśli botwinka jest bez buraczków, bierzemy 2-3 buraczki średniej wielkości
W garnku z grubym dnem rozgrzewamy klarowane masło. W tym czasie obieramy buraczki ze skórki, ścieramy je na tarce o grubych oczkach. Siekamy botwinkę (siekam całe łodyżki i tak z 1/3 górnych liści – można więcej, jeśli są świeżutkie i młode).
Do garnka dodajemy cebulę, szklimy przez chwilę, wrzucamy buraczki i botwinkę. Smażymy przez kilka minut na średnim ogniu, aż buraczki nieco zmiękną (ale nadal będą jędrne). Dolewamy teraz szklankę wody i zostawiamy do zagotowania. Kiedy tylko woda się zagotuje, ściągamy botwinkę z ognia i pozwalamy jej wystygnąć.
Gdy nasze buraczki wystygły dodajemy pozostałe składniki: ogórki, rzodkiewkę, czosnek, zieleninę, trochę oliwy (u mnie 2-3 łyżki oliwy koperkowej), sok z połowy limonki (ja dałam z całej, bo lubię kwas – możecie też doprawić limonką po dodaniu kefiru.
Dolewamy kefir i jogurt grecki, doprawmy dokładnie do smaku solą (pieprzę przed samym podaniem) i wkładamy do lodówki,aby nasz chłodnik był naprawdę chłodny.
- See more at: http://ziolowyzakatek.com.pl/chlodnik-litewski-buraczkowy/#sthash.4az7cY8k.dpuf
buraczki: korzenie (tak ze 2-4 buraczki) i botwinka. Jeśli botwinka jest bez buraczków, bierzemy 2-3 buraczki średniej wielkości- 2-3 łyżki masła (u mnie masło klarowane)
- 2 cebule, posiekane w kosteczkę
- szklanka wody
- kilka pokrojonych w słupki rzodkiewek
- dwa ogórki gruntowe, pokrojone w kosteczkę
- ząbek czosnku, zmiażdżony lub posiekany w drobną kosteczkę
- zielenina: u mnie trochę szczypiorku, trochę koperku (i oliwa koperkowa, tak z dwie łyżki)
- kefir 250 ml i jogurt grecki 500 ml (po prostu takie opakowania miałam pod ręką)
- sól, pieprz do smaku
- dodatkowo i opcjonalnie: zielenina do podania, jajka gotowane na twardo do podania.
W garnku z grubym dnem rozgrzewamy klarowane masło. W tym czasie obieramy buraczki ze skórki, ścieramy je na tarce o grubych oczkach. Siekamy botwinkę (siekam całe łodyżki i tak z 1/3 górnych liści – można więcej, jeśli są świeżutkie i młode).
Do garnka dodajemy cebulę, szklimy przez chwilę, wrzucamy buraczki i botwinkę. Smażymy przez kilka minut na średnim ogniu, aż buraczki nieco zmiękną (ale nadal będą jędrne). Dolewamy teraz szklankę wody i zostawiamy do zagotowania. Kiedy tylko woda się zagotuje, ściągamy botwinkę z ognia i pozwalamy jej wystygnąć.
Gdy nasze buraczki wystygły dodajemy pozostałe składniki: ogórki, rzodkiewkę, czosnek, zieleninę, trochę oliwy (u mnie 2-3 łyżki oliwy koperkowej), sok z połowy limonki (ja dałam z całej, bo lubię kwas – możecie też doprawić limonką po dodaniu kefiru.
Dolewamy kefir i jogurt grecki, doprawmy dokładnie do smaku solą (pieprzę przed samym podaniem) i wkładamy do lodówki,aby nasz chłodnik był naprawdę chłodny.
- See more at: http://ziolowyzakatek.com.pl/chlodnik-litewski-buraczkowy/#sthash.4az7cY8k.dpuf
buraczki: korzenie (tak ze 2-4 buraczki) i botwinka. Jeśli botwinka jest bez buraczków, bierzemy 2-3 buraczki średniej wielkości
W garnku z grubym dnem rozgrzewamy klarowane masło. W tym czasie obieramy buraczki ze skórki, ścieramy je na tarce o grubych oczkach. Siekamy botwinkę (siekam całe łodyżki i tak z 1/3 górnych liści – można więcej, jeśli są świeżutkie i młode).
Do garnka dodajemy cebulę, szklimy przez chwilę, wrzucamy buraczki i botwinkę. Smażymy przez kilka minut na średnim ogniu, aż buraczki nieco zmiękną (ale nadal będą jędrne). Dolewamy teraz szklankę wody i zostawiamy do zagotowania. Kiedy tylko woda się zagotuje, ściągamy botwinkę z ognia i pozwalamy jej wystygnąć.
Gdy nasze buraczki wystygły dodajemy pozostałe składniki: ogórki, rzodkiewkę, czosnek, zieleninę, trochę oliwy (u mnie 2-3 łyżki oliwy koperkowej), sok z połowy limonki (ja dałam z całej, bo lubię kwas – możecie też doprawić limonką po dodaniu kefiru.
Dolewamy kefir i jogurt grecki, doprawmy dokładnie do smaku solą (pieprzę przed samym podaniem) i wkładamy do lodówki,aby nasz chłodnik był naprawdę chłodny.
- See more at: http://ziolowyzakatek.com.pl/chlodnik-litewski-buraczkowy/#sthash.4az7cY8k.dpuf
- 2-3 łyżki masła (u mnie masło klarowane)
- 2 cebule, posiekane w kosteczkę
- szklanka wody
- kilka pokrojonych w słupki rzodkiewek
- dwa ogórki gruntowe, pokrojone w kosteczkę
- ząbek czosnku, zmiażdżony lub posiekany w drobną kosteczkę
- zielenina: u mnie trochę szczypiorku, trochę koperku (i oliwa koperkowa, tak z dwie łyżki)
- kefir 250 ml i jogurt grecki 500 ml (po prostu takie opakowania miałam pod ręką)
- sól, pieprz do smaku
- dodatkowo i opcjonalnie: zielenina do podania, jajka gotowane na twardo do podania.
W garnku z grubym dnem rozgrzewamy klarowane masło. W tym czasie obieramy buraczki ze skórki, ścieramy je na tarce o grubych oczkach. Siekamy botwinkę (siekam całe łodyżki i tak z 1/3 górnych liści – można więcej, jeśli są świeżutkie i młode).
Do garnka dodajemy cebulę, szklimy przez chwilę, wrzucamy buraczki i botwinkę. Smażymy przez kilka minut na średnim ogniu, aż buraczki nieco zmiękną (ale nadal będą jędrne). Dolewamy teraz szklankę wody i zostawiamy do zagotowania. Kiedy tylko woda się zagotuje, ściągamy botwinkę z ognia i pozwalamy jej wystygnąć.
Gdy nasze buraczki wystygły dodajemy pozostałe składniki: ogórki, rzodkiewkę, czosnek, zieleninę, trochę oliwy (u mnie 2-3 łyżki oliwy koperkowej), sok z połowy limonki (ja dałam z całej, bo lubię kwas – możecie też doprawić limonką po dodaniu kefiru.
Dolewamy kefir i jogurt grecki, doprawmy dokładnie do smaku solą (pieprzę przed samym podaniem) i wkładamy do lodówki,aby nasz chłodnik był naprawdę chłodny.
- See more at: http://ziolowyzakatek.com.pl/chlodnik-litewski-buraczkowy/#sthash.4az7cY8k.dpuf
- 2-3 łyżki masła (u mnie masło klarowane)
- 2 cebule, posiekane w kosteczkę
- szklanka wody
- kilka pokrojonych w słupki rzodkiewek
- dwa ogórki gruntowe, pokrojone w kosteczkę
- ząbek czosnku, zmiażdżony lub posiekany w drobną kosteczkę
- zielenina: u mnie trochę szczypiorku, trochę koperku (i oliwa koperkowa, tak z dwie łyżki)
- kefir 250 ml i jogurt grecki 500 ml (po prostu takie opakowania miałam pod ręką)
- sól, pieprz do smaku
- dodatkowo i opcjonalnie: zielenina do podania, jajka gotowane na twardo do podania.
W garnku z grubym dnem rozgrzewamy klarowane masło. W tym czasie obieramy buraczki ze skórki, ścieramy je na tarce o grubych oczkach. Siekamy botwinkę (siekam całe łodyżki i tak z 1/3 górnych liści – można więcej, jeśli są świeżutkie i młode).
Do garnka dodajemy cebulę, szklimy przez chwilę, wrzucamy buraczki i botwinkę. Smażymy przez kilka minut na średnim ogniu, aż buraczki nieco zmiękną (ale nadal będą jędrne). Dolewamy teraz szklankę wody i zostawiamy do zagotowania. Kiedy tylko woda się zagotuje, ściągamy botwinkę z ognia i pozwalamy jej wystygnąć.
Gdy nasze buraczki wystygły dodajemy pozostałe składniki: ogórki, rzodkiewkę, czosnek, zieleninę, trochę oliwy (u mnie 2-3 łyżki oliwy koperkowej), sok z połowy limonki (ja dałam z całej, bo lubię kwas – możecie też doprawić limonką po dodaniu kefiru.
Dolewamy kefir i jogurt grecki, doprawmy dokładnie do smaku solą (pieprzę przed samym podaniem) i wkładamy do lodówki,aby nasz chłodnik był naprawdę chłodny.
- See more at: http://ziolowyzakatek.com.pl/chlodnik-litewski-buraczkowy/#sthash.4az7cY8k.dpuf
Chyba zacznę wpadać do Ciebie na obiady :D
OdpowiedzUsuńhehe spoko :)
UsuńDzień dobry, jestem zainteresowana współpracą z Pani blogiem, proszę o kontakt:) wspolpraca@armadeo.pl
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda ten chłodnik:)
OdpowiedzUsuńI świetnego masz bloga, dodaję do obserwowanych!