poniedziałek, 9 grudnia 2013

53. Kruche ciasteczka z marmoladą różaną

Były obiady, były dodatki to teraz czas na słodkości. Czas na deser lub na słodki dodatek do kawy/ herbaty. 
Na półce zalegała mi marmolada, z którą pierwotnie miały być rogaliki, ale stwierdziłam, że za dużo z tym roboty, a mam ochotę na coś słodkiego i w miarę szybkiego :D 

Kruche ciasteczka z marmoladą różaną 

Składniki:
  • 2 szklanki mąki
  • 250 g margaryny
  • 1/2 szklanki maślanki
  • marmolada różana


Wykonanie:
Do miski przesiewamy mąkę, siekamy margarynę, wlewamy maślankę i wyrabiamy ciasto. Stolnicę posypujemy mąką, wałkujemy ciasto (ciasteczka mają mieć grubość ok. 1 cm) i foremką wykrawamy ciastka.
Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia układamy powycinane ciastka  a na środek nakładamy marmoladę. 
Blachę wkładamy do piekarnika nagrzanego do temp. 200-220 st. C na 15-20 minut.

U mnie wyszło 25 ciasteczek.

Smacznego :)


52. Ćwiartki w sosie słodko-kwaśnym

Drób na moim stole gości dość często, ale żeby nie było zbyt nudno i monotonnie postanowiłam zrobić nieco inną marynatę niż do tej pory...

Ćwiartki z kurczaka w sosie słodko kwaśnym

Składniki: (dla 2 osób)
  • 2 ćwiartki z kurczaka
  • 4 łyżki płynnego miodu (u mnie wielokwiatowy)
  • 5 łyżek sosu sojowego


Wykonanie:
Ćwiartki myjemy, wycieramy ręczniczkiem. Miód i sos sojowy dokładnie mieszamy i tą mieszkanką "panierujemy" kurkę, po czym wkładamy na ok. 15 minut w chłodne miejsce.
Na patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek i obsmażamy ćwiartki z obu stron ok. 5 minut z każdej strony. Do naczynia żaroodpornego wkładamy kurczaka, zalewamy go sosem z patelni, oraz pozostałym sosem z marynaty. Całość wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 st. C na ok. 25-30 minut.

Podajemy z dowolnymi ulubionymi dodatkami. U mnie z marchewką juniorką i ziemniakami z nadzieniem ziołowo-serowym

Smacznego :)

51. Ziemniaki z nadzieniem ziołowo-serowym

Jako dodatek do obiadu super są:

Ziołowo - serowe nadziewane ziemniaki

Składniki: (dla 2 osób)
  • 5-6 ziemniaków
  • 50 dag białego sera
  • 1-2 ząbki czosnku
  • suszona bazylia
  • suszony tymianek
  • suszone oregano
  • sól
  • pieprz
  • cebula
  • 100-150 ml śmietany 18%


Wykonanie:
Ziemniaki myjemy, czyścimy i wycieramy, a następnie każdy z osobna owijamy folią aluminiową, układamy na blasze i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 st. C na ok. 50 minut. 
W międzyczasie cebulę kroimy w drobną kostkę, a czosnek przeciskamy przez prasę. Całość rozcieramy z białym serem, solą i ziołami. Następnie dodajemy śmietanę, pieprz i mieszamy.
Po upieczeniu każdy ziemniak nacinamy na krzyż, a do środka wkładamy serową masę.

Smacznego :)

niedziela, 8 grudnia 2013

50. Pierś w cieście francuskim

Szukałam czegoś co będzie idealne na rocznicową kolację jako danie główne. Długo zastanawiałam się co to będzie, bo chodziło o to, żeby nie było ani skomplikowane do zrobienia, ani nie trzeba było na to czekać niewiadomo ile, a co najważniejsze żeby było pyszne. 
I tak oto przypomniało mi się, że moja szwagierką zrobiła już kilkukrotnie pyszne piersi w cieście francuskim i to był strzał w 10! Mi to smakowało, mojemu Lubemu też - nawet kilkukrotnie prosił mnie, żebym to zrobiła, aż wreszcie nadszedł ten czas i na naszym "rocznicowym" stole jako danie dnia (:D) zagościła:



Pierś w cieście francuskim



Składniki: (dla 2 osób)
  • podwójna pierś z kurczaka
  • opakowanie ciasta francuskiego
  • 4 plastry żółtego sera
  • 2-3 pieczarki
  • 1 jajko
  • suszone oregano
  • suszona bazylia
  • sól pieprz


Wykonanie:
Piersi myjemy, dokładnie wycieramy, a następnie nacieramy przyprawami i na ok. 30 minut wkłądamy do lodówki. 
Po tym czasie, wyjęte z lodówki ciasto francuskie przecinamy do odpowiednich rozmiarów - 15x25 cm, a każdą porcję nakrawamy wzdłuż boków - na środku ma zostać miejsce na ułożenie filetu, ok. 5 cm, które ma być "nietknięte" - robiąc mniej więcej 8 cm nacięcia, w odstępach 1,5 cm. 
Na przygotowanym cieście układamy pierś, na niej pokrojone w plastry pieczarki i żółty ser. 
Zaczynamy zaplatać paseczki - warkocze. Na zmianę prawy-lewy i tak do końca. Dół i górę zaklejamy albo na wierzch albo pod paseczkami, jak nam wygodniej. Na wierzchu smarujemy paczuszki roztrzepanym jajkiem. 
Piersi układamy na wyłożoneuj papierem do pieczenia blasze i całość wstawiamy do nagrzanego do 200 st. C piekarnika na ok. 30 minut.

Danie podajemy z dowolnymi dodatkami. U mnie to była sałatka z sałaty lodowej, ogórka konserwowego, tartej marchewki tartego jabłka w sosie jogurtowo-czosnkowym + sos czosnkowy z jogurtu naturalnego.


Smacznego :)






49. Sałatka Caprese

Uwielbiam Włochy, uwielbiam włoską kuchnię. Szczerze powiedziawszy to uwielbiam wszystko co włoskie :P do tego kocham mozzarelle pod każdą postacią, a sałatka caprese jest jedną z moich ulubionych. Dlaczego? Chociażby dlatego, że jest sycąca - przynajmniej dla mnie - oraz idealnie nadaje się jako przystawką. Do tego mój Luby ją lubi, a to była tylko część na Naszej rocznicowej kolacji ;)

Sałatka caprese

Składniki:
  • 1 opakowanie sera mozzarella (ok. 125 g)
  • 1 pomidor
  • świeża bazylia
  • suszona bazylia
  • suszone oregano
  • oliwa z oliwek


Wykonanie:
Chyba nie ma prostszej sałatki do zrobienia :)
Pomidora i mozzarellę kroimy w plastry i układamy na talarzyku na przemian: pomidor-ser. Całość posypujemy suszonymi ziołami i polewamy oliwą z oliwek. Na koniec dekorumejmy świeżą bazylią. 
Oczywiście można także przekładać pomidor-ser-bazylia. Takie wykonanie też jest smaczne :)

Smacznego :)


48. Zupa krem z brokuła

Szczerze powiedziawszy to nie przepadam za zupami, ale zupy-kremy bardzo lubię. Do tego lubię brokuła, więc taka zupa w 100% mi odpowiada.


Zupa-krem z brokuła


Składniki:
  • 500 g brokuła (1 brokuł)
  • 1,5 litra drobiowego rosołu
  • 2 duże ziemniaki
  • 2 marchewki
  • 100 g serka topionego - najlepiej cheedar
  • sól
  • pieprz
  • śmietanka 18% 
  • grzanki
Wykonanie:
Brokuł dzielimy na na drobne różyczki, zagrzewamy wodę w garnku i wrzucamy go na gotującą się wodę na ok. 1-2 minuty. Po czym różyczki wyciągamy z ody. W między czasie ziemniaki i marchewkę obieramy i kroimy w kostkę.  
Do garna wrzucamy różyczki brokuła, pokrojone ziemniaki i marchewkę, a całość zalewamy rosołem i zagotowujemy. Teraz przyprawiamy - wedle uznania. Całość gotujemy ok. 40 minut na małym ogniu. Po tym czasie, zdejmujemy garnek z ognia i całą jego zawartość blendujemy na jednolity krem. Serek kroimy na drobne kawałki, wrzucamy do kremu i gotujemy do całkowitego rozpuszczenia.  
Krem podajemy saute, z kleksem śmietany lub z grzankami.

Smacznego :)



sobota, 19 października 2013

47. Leczo z parówkami i kiełbasą

Było leczo z piersią z kurczaka, a teraz tradycyjne z kiełbasą + jeszcze parówki.

Leczo z parówkami i kiełbasą


Składniki:
  • 200 g parówek
  • 200 g kiełbasy (u mnie podwawelska)
  • puszka pomidorów
  • 2 papryki (1 czerwona i 1 zielona)
  • 2 cebule
  • 1 puszka kukurydzy
  • 1 duża cukinia (ok. 200-250 g)
  • 4 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka ostrej papryki
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • 60 g koncentratu pomidorowego
  • sól
  • pieprz
  • cukier


Wykonanie:
Parówki kroimy w plasterki, kiełbasę w półplasterki. Cebulę kroimy w kosteczkę. Paprykę w kostkę 2 cm x  2 cm. Cukinię kroimy w plastry, które następnie kroimy na cztery. 
Na patelni rozgrzewamy oliwę i wrzucamy kiełbasę. Gdy wytopi się z niej tłuszcz, dodajemy parówki. Całość podsmażamy i po ok. 7 min dorzucamy cebulę, przeciśnięty przez prasę czosnek i paprykę - ostrą i słodką. Następnie dorzucamy paprykę, cukinię i odcedzoną kukurydzę. Mieszamy, dodajemy pomidory i koncentrat, doprawiamy i podduszamy pod przykryciem przez 30 minut. 
Można podawać bez niczego, z ryżem bądź z kromką pieczywa.

Smacznego :)


46. Spaghetti a'la carbonara

Nigdy nie przepadałam za tym daniem, ale mój Ukochany tyle czasu mi "drążył dziurę w brzuchu", że w końcu się ugięłam i postanowiłam zrobić. O dziwo bardzo mi smakowało, może dlatego, że co nieco zmieniłam :)

Spaghetti a'la carbonara

Składniki:
  • 400 g makaronu spaghetti
  • 6 plastrów szynki szwardzwaldzkiej
  • 3 żółtka
  • 250 ml śmietany 18%
  • 10 dag drobno startego twardego sera (u mnie jakiś niemiecki śmierdziuch)
  • sól
  • pieprz
  • rozmaryn


Wykonanie:
Makaron gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu, odcedzamy go lecz nie studzimy. Pokrojoną w prostokąty (mniej więcej 2 cm x 3 cm) podsmażamy na chrupko na patelni bez tłuszczu. W kubeczku mieszamy żółtka, śmietanę i 5 dag startego sera. Do szynki wrzucamy makaron i całość mieszamy z miksturą z kubka. Przyprawiamy do smaku i mieszamy.

Rozmarynem i pozostałą częścią sera posypujemy danie na talerzu.

Smacznego :)

45. Makaron z pesto i kurczakiem

Jak zapewne da się zauważyć w moich przepisach (jeżeli chodzi o dania mięsne) to króluje kura, a precyzyjnie rzecz ujmując piersi z kurczaka. Tak też i w tym przepisie nie zabraknie tego składnika, a prócz piersi znajdzie się także pesto bazyliowe i suszone pomidory, ale co ja będę marudzić, może od razu przejdę do przepisu :)

Makaron z pesto i kurczakiem


Składniki:
  • 400 g makaronu tagliatelle szpinakowego
  • 300 g piersi z kurczaka
  • 180 g pesto 
  • 6 suszonych pomidorów
  • 120 ml śmietany 18%
  • sól
  • pieprz
  • suszona bazylia


Wykonanie:
Makaron gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu. W międzyczasie pierś myjemy, osuszamy i kroimy w kostkę. Doprawiamy solą i pieprzem, a następnie smażymy ją na niewielkiej ilości tłuszczu, aż się zrumieni. Pesto mieszamy ze śmietaną. Odcedzony makaron wrzucamy na patelnię, dodajemy śmietanowe pesto (jeżeli jest zbyt gęste możemy je rozrzedzić poprzez dodanie do niego niewielkiej ilości wody z makaronu). Całość mieszamy i podgrzewamy na patelni. Po ok. 5 minutach dodajemy pokrojone na nie za małe kawałki suszonych pomidorów, doprawiamy odrobiną suszonej bazylii i mieszamy.

Potrawa jest bardzo sycąca i baaardzo pyszna :)

Smacznego :)


piątek, 18 października 2013

44. Dyniowe muffinki

Uwielbiam ciasto dyniowe, które przypomina mi w smaku ciasto marchewkowe. Muffiny marchewkowe są pyszne, więc podejrzewałam, że dyniowe też są super, dlatego też postanowiłam je zrobić. Poza tym w końcu mamy dyniowy sezon, więc grzechem byłoby nie spróbować :)

Dyniowe muffiny
przepis zapożyczony z kuchniabakino



Składniki:

  • 3 szklanki mąki
  • 2/3 szklanki cukru 
  • 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
  • szczypta soli
  • szczypta gałki muszkatołowej
  • szczypta cynamonu
  • 140 g masła
  • 1/3 szklanki kefiru
  • 2 jajka
  • 1 szklanka pure z dyni
  • opakowanie cukry waniliowego
  • kilka kostek gorzkiej czekolady


Wykonanie:
Masło rozpuszczamy na patelni i odstawiamy do wystygnięcia. W czasie, gdy będzie stygło przesiewamy do miski - mąkę, proszek do pieczenia, sodę, sól gałkę muszkatołową i cynamon, po czym dodajemy cukier i całość mieszamy. 
W drugiej misce przygotowujemy mieszankę całych jajek, puree z dyni i kefir. Mieszamy. Do suchych składników dodajemy mokre i przestudzone masło - wszystko razem szybko mieszamy, tak aby składniki się połączyły. 

Foremki napełniamy do połowy ciastem, wkładamy kostkę czekolady i dokładamy ciasta - tak na ok. 3/4 foremki. Wierzch posypujemy cukrem waniliowym.
Piekarnik nagrzewamy do 180 st. C i muffiny pieczemy ok. 30 minut. Po ostudzeniu posypujemy je cukrem pudrem i voila :)

Mi wyszło 17 muffinów, nie do każdej wkładałam kostkę czekolady :) Piekłam w formach silikonowych. Jeżeli macie blaszkę do muffinów to uprzednio lepiej je nasmarować masłem lub włożyć do nich papilotki.


Smacznego :)



43. Puree z dyni

Przyszła jesień, a wraz z nią sezon na dynię. Zupa-krem z dyni już był (-a :) ) to teraz czas na puree z dyni, które może nam się przydać do wielu rzeczy. Chociażby do muffinów :)

Puree z dyni

Składniki:
  • dynia :) - u mnie to był akurat kawałek mający ok. 400 g



Wykonanie:
Dynię myjemy i kroimy na ćwiartki. Uwaga - wydrążamy cały miękki miąższ razem z pestkami (ja nie wyrzucam pestek, tylko je odkładam do wysuszenia, zawsze się do czegoś przydadzą). Tak przygotowane kawałki dyni układamy skórką do dołu w naczyniu do zapiekania (bądź na blasze) i przykrywamy (jeżeli jest to naczynie żaroodporne to jego przykrywką, a o ile nie mamy to folią aluminiową). Całość wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 st. C na 30 minut. Następnie wyłączamy piekarnik i pozostawiamy w nim dynię aż do wystygnięcia. Gdy dynia wystygnie, wyjmujemy ją z piekarnika i łyżką wybieramy upieczony miąższ i blendujemy.
Puree dzielimy na porcje i zamrażamy. Moja porcja miała objętość jednej szklanki.

Smacznego :)

42. Zupa-krem z dyni + grzanki

Pierwszy raz zupę-krem z dyni jadłam ok. 5 lat temu, gdy w czasie studiów dorabiałam sobie w pewnej restauracji. Troszkę się bałam jak ona będzie smakować, ale jak zjadłam, to od razu sę w niej zakochałam! Przez długi czas po zakończeniu pracy w tamtym miejscu próbowałam tego typu zup-kremów, ale żadna nie miała tego smaku. Aż  końcu sama postanowiłam taką stworzyć. Długo przetrząsałam internet w poszukiwaniu idealnego dla mnie przepisu i w końcu znalazłam na blogu z-milosci-do-slodkosci i tak! To było to! Niemalże ten sam smak, a nawet lepszy :)

Zupa-krem z dyni



Składniki:
  • 600 g miąższu z dyni
  • 1,5 litra drobiowego rosołu
  • 3 duże ziemniaki
  • 2 marchewki
  • cebula
  • łyżka masła
  • łyżeczka kurkumy
  • łyżeczka curry
  • 1/2 łyżeczki ostrej papryki
  • sól
  • pieprz
  • 1/2 szklanki śmietanki 30%
  • grzanki
Wykonanie:
Cebulę kroimy w kostkę. Dynię obieramy ze skóry, wycinamy miękki miąższ, a pozostały kroimy w kostkę. Ziemniaki i marchew kroimy w kostkę.
Cebulę szklimy na maśle, wrzucamy do garnka. Następnie wrzucamy dynię, a na końcu ziemniaki i marchewkę. Całość zalewamy rosołem i zagotowujemy. Teraz dodajemy przyprawy - kurkumę, curry i ostrą paprykę, doprawiamy też solą i pieprzem. Całość gotujemy przez ok. 40 minut na małym ogniu. Po tym czasie, zdejmujemy garnek z ognia i całą jego zawartość blendujemy na jednolity krem. Ewentualnie doprawiamy. Wlewamy śmietankę i doprowadzamy do zagotowania. 
Krem podajemy saute lub z grzankami.




Grzanki



Składniki:
  • 10 kromek chleba tostowego
  • łyżeczka oregano
  • łyżeczka bazylii
  • łyżeczka ziół prowansalskich
  • 2 łyżki oliwy z oliwek

Wykonanie:
Z tostów okrawamy skórki, a następnie środek kroimy w kostkę. Tostowe kostki wrzucamy do miseczki, polewamy oliwą i posypujemy przyprawami. Piekarnik nagrzewamy do 180 st. C i wkładamy do niego równomiernie ułożone na blasze "przyszłe grzanki". Pieczemy je ok. 15-20 minut, przy czym zaglądamy do nich i przewracam, aby podpiekły się z każdej strony. Grzanki powinny być rumiane.

Smacznego :) 

41. Zapiekany łosoś pod szpinakową kołderką

Uwielbiam łososia - w praktycznie każdej postaci - i uwielbiam szpinak, więc czemuż by nie przyrządzić czegoś w czym te dwa składniki znakomicie się sprawdzą? Troszkę pokombinowałam, troszkę poszperałam i tak oto wyszedł niniejszy przepis. Znakomity i szybki obiad. A do tego meeeega sycący :)


Zapiekany łosoś pod szpinakową 

kołderką



Składniki:  
  • filet z łososia - porcja ok. 150 g 
  • 200 g szpinaku w liściach (u mnie mrożony)
  • 3 ząbki czosnku 
  • sól 
  • pieprz
  • oliwa z oliwek
  • sok z cytryny 

Wykonanie:
Szpinak rozmrażamy (możemy go np. przelać wrzątkiem, aby było szybciej, a wówczas go odsączamy z wody). Na patelni podsmażamy szpinak, następnie dodajemy do niego przeciśnięty przez praskę czosnek, doprawiamy do smaku i chwilę podsmażamy.
Łososia myjemy (ja odkroiłam skórę), osuszamy i wkładamy do naczynia żaroodpornego. Solimy i skrapiamy go cytryną, po czym układamy na nim szpinak. Ja obłożyłam cała rybę.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st. C przez ok. 25 minut.

Smacznego :)


piątek, 23 sierpnia 2013

40. Chłodnik litewski

Tak wiem, że rychło w czas, ale jednak :)

Chłodnik litewski


Składniki:

  • botwina (używamy jej liści i buraczków)
  • 2-3 łyżki masła
  • 2 cebule
  • szklanka wody
  • kilka rzodkiewek
  • dwa ogórki gruntowe
  • ząbek czosnku
  • koperek
  • szczypiorek
  • 250 ml kefiru
  • 250 ml jogurtu greckiego
  • sól, pieprz do smaku
  • dodatkowo i opcjonalnie: jajka gotowane na twardo do podania

Wykonanie:
W garnku rozgrzewamy masło. W międzyczasie obieramy buraczki ze skórki i ścieramy je na tarce o grubych oczkach. Siekamy botwinkę (siekam całe łodyżki i tak z 1/3 górnych liści).
Do garnka dodajemy cebulę, szklimy przez chwilę, a następnie wrzucamy buraczki i botwinkę. Smażymy przez kilka minut na średnim ogniu, aż buraczki nieco. Dolewamy szklankę wody i zostawiamy do zagotowania. Kiedy tylko woda się zagotuje, ściągamy botwinkę z ognia i pozwalamy jej wystygnąć.
W drugim naczyniu mieszamy: starte na tarce o grubych oczkach ogórki i rzodkiewkę, dodajemy czosnek, koperek i szczypiorek. Następnie dolewamy kefir i jogurt i przyprawiamy do smaku.
Kiedy botwinka wystygnie mieszamy wszystko razem i wstawiamy do lodówki do mocnego schłodzenia. 

Smacznego :)



buraczki: korzenie (tak ze 2-4 buraczki) i botwinka. Jeśli botwinka jest bez buraczków, bierzemy 2-3 buraczki średniej wielkości
  • 2-3 łyżki masła (u mnie masło klarowane)
  • 2 cebule, posiekane w kosteczkę
  • szklanka wody
  • kilka pokrojonych w słupki rzodkiewek
  • dwa ogórki gruntowe, pokrojone w kosteczkę
  • ząbek czosnku, zmiażdżony lub posiekany w drobną kosteczkę
  • zielenina: u mnie trochę szczypiorku, trochę koperku (i oliwa koperkowa, tak z dwie łyżki)
  • kefir 250 ml i jogurt grecki 500 ml (po prostu takie opakowania miałam pod ręką)
  • sól, pieprz do smaku
  • dodatkowo i opcjonalnie: zielenina do podania, jajka gotowane na twardo do podania.
Wykonanie:
W garnku z grubym dnem rozgrzewamy klarowane masło. W tym czasie obieramy buraczki ze skórki, ścieramy je na tarce o grubych oczkach. Siekamy botwinkę (siekam całe łodyżki i tak z 1/3 górnych liści – można więcej, jeśli są świeżutkie i młode).
Do garnka dodajemy cebulę, szklimy przez chwilę, wrzucamy buraczki i botwinkę.  Smażymy przez kilka minut na średnim ogniu, aż buraczki nieco zmiękną (ale nadal będą jędrne). Dolewamy teraz szklankę wody i zostawiamy do zagotowania. Kiedy tylko woda się zagotuje, ściągamy botwinkę z ognia i pozwalamy jej wystygnąć.
Gdy nasze buraczki wystygły dodajemy pozostałe składniki: ogórki, rzodkiewkę, czosnek, zieleninę, trochę oliwy (u mnie 2-3 łyżki oliwy koperkowej), sok z połowy limonki (ja dałam z całej, bo lubię kwas – możecie też doprawić limonką po dodaniu kefiru.
Dolewamy kefir i jogurt grecki, doprawmy dokładnie do smaku solą (pieprzę przed samym podaniem) i wkładamy do lodówki,aby nasz chłodnik był naprawdę chłodny.
- See more at: http://ziolowyzakatek.com.pl/chlodnik-litewski-buraczkowy/#sthash.4az7cY8k.dpuf
buraczki: korzenie (tak ze 2-4 buraczki) i botwinka. Jeśli botwinka jest bez buraczków, bierzemy 2-3 buraczki średniej wielkości
  • 2-3 łyżki masła (u mnie masło klarowane)
  • 2 cebule, posiekane w kosteczkę
  • szklanka wody
  • kilka pokrojonych w słupki rzodkiewek
  • dwa ogórki gruntowe, pokrojone w kosteczkę
  • ząbek czosnku, zmiażdżony lub posiekany w drobną kosteczkę
  • zielenina: u mnie trochę szczypiorku, trochę koperku (i oliwa koperkowa, tak z dwie łyżki)
  • kefir 250 ml i jogurt grecki 500 ml (po prostu takie opakowania miałam pod ręką)
  • sól, pieprz do smaku
  • dodatkowo i opcjonalnie: zielenina do podania, jajka gotowane na twardo do podania.
Wykonanie:
W garnku z grubym dnem rozgrzewamy klarowane masło. W tym czasie obieramy buraczki ze skórki, ścieramy je na tarce o grubych oczkach. Siekamy botwinkę (siekam całe łodyżki i tak z 1/3 górnych liści – można więcej, jeśli są świeżutkie i młode).
Do garnka dodajemy cebulę, szklimy przez chwilę, wrzucamy buraczki i botwinkę.  Smażymy przez kilka minut na średnim ogniu, aż buraczki nieco zmiękną (ale nadal będą jędrne). Dolewamy teraz szklankę wody i zostawiamy do zagotowania. Kiedy tylko woda się zagotuje, ściągamy botwinkę z ognia i pozwalamy jej wystygnąć.
Gdy nasze buraczki wystygły dodajemy pozostałe składniki: ogórki, rzodkiewkę, czosnek, zieleninę, trochę oliwy (u mnie 2-3 łyżki oliwy koperkowej), sok z połowy limonki (ja dałam z całej, bo lubię kwas – możecie też doprawić limonką po dodaniu kefiru.
Dolewamy kefir i jogurt grecki, doprawmy dokładnie do smaku solą (pieprzę przed samym podaniem) i wkładamy do lodówki,aby nasz chłodnik był naprawdę chłodny.
- See more at: http://ziolowyzakatek.com.pl/chlodnik-litewski-buraczkowy/#sthash.4az7cY8k.dpuf
buraczki: korzenie (tak ze 2-4 buraczki) i botwinka. Jeśli botwinka jest bez buraczków, bierzemy 2-3 buraczki średniej wielkości
  • 2-3 łyżki masła (u mnie masło klarowane)
  • 2 cebule, posiekane w kosteczkę
  • szklanka wody
  • kilka pokrojonych w słupki rzodkiewek
  • dwa ogórki gruntowe, pokrojone w kosteczkę
  • ząbek czosnku, zmiażdżony lub posiekany w drobną kosteczkę
  • zielenina: u mnie trochę szczypiorku, trochę koperku (i oliwa koperkowa, tak z dwie łyżki)
  • kefir 250 ml i jogurt grecki 500 ml (po prostu takie opakowania miałam pod ręką)
  • sól, pieprz do smaku
  • dodatkowo i opcjonalnie: zielenina do podania, jajka gotowane na twardo do podania.
Wykonanie:
W garnku z grubym dnem rozgrzewamy klarowane masło. W tym czasie obieramy buraczki ze skórki, ścieramy je na tarce o grubych oczkach. Siekamy botwinkę (siekam całe łodyżki i tak z 1/3 górnych liści – można więcej, jeśli są świeżutkie i młode).
Do garnka dodajemy cebulę, szklimy przez chwilę, wrzucamy buraczki i botwinkę.  Smażymy przez kilka minut na średnim ogniu, aż buraczki nieco zmiękną (ale nadal będą jędrne). Dolewamy teraz szklankę wody i zostawiamy do zagotowania. Kiedy tylko woda się zagotuje, ściągamy botwinkę z ognia i pozwalamy jej wystygnąć.
Gdy nasze buraczki wystygły dodajemy pozostałe składniki: ogórki, rzodkiewkę, czosnek, zieleninę, trochę oliwy (u mnie 2-3 łyżki oliwy koperkowej), sok z połowy limonki (ja dałam z całej, bo lubię kwas – możecie też doprawić limonką po dodaniu kefiru.
Dolewamy kefir i jogurt grecki, doprawmy dokładnie do smaku solą (pieprzę przed samym podaniem) i wkładamy do lodówki,aby nasz chłodnik był naprawdę chłodny.
- See more at: http://ziolowyzakatek.com.pl/chlodnik-litewski-buraczkowy/#sthash.4az7cY8k.dpuf
Durszlak.pl